Zakaz hodowli zwierząt na futra wkrótce może stać się rzeczywistością!

Zakaz hodowli zwierząt na futra wkrótce może stać się rzeczywistością!

Wspólnie z mecenas Angelika Kimbort i Dorotą Danowską dzisiaj na konferencji prasowej we Wrocławiu zaapelowałyśmy do Prezydenta Nawrockiego o podpisanie mojej ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futra

Ponad 70% osób w Polsce chce wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra. We wprowadzeniu tego zakazu chodzi o zwierzęta i chodzi o ludzi. W Polsce obecnie hodowane są ponad 3 miliony zwierząt rocznie na futra. Te zwierzęta rodzą się wiosną tylko po to, by żyć w cierpieniu i jesienią zostać zabite dla zysku. Hodowla zwierząt na futra to także cierpienie mieszkańców wsi, mieszkańców okolic, gdzie takie fermy się znajdują. Wierzymy w to, że Prezydent Nawrocki i Pierwsza Dama są wrażliwi na los ludzi, na los zwierząt i wsłuchają się w głos, bardzo liczny głos społeczeństwa i Prezydent już wkrótce podpisze zakaz hodowli zwierząt na futra, bo głos społeczeństwa jest tu jednoznaczny!

„Ludzie, którzy żyją w sąsiedztwie ferm i mierzą się z plagami much, gryzoni, z okropnym odorem, który nie pozwala im na normalne funkcjonowanie. Fermy zwierząt futerkowych to nie tylko niewola zwierząt, ale też niewola ludzi, którzy w cieniu tych ferm muszą funkcjonować, a ciężko nazwać to normalnym życiem. Jesteśmy na ostatniej prostej. Już prawie 650 osób napisało list do prezydenta Karola Nawrockiego z prośbą o podpisanie zakazu hodowli zwierząt na futro. Ja również proszę Państwa o przełączenie się do tej akcji, o udział w niej, o wejście na stronę listydoprezydenta.pl” — Angelika Kimbort-Stępniak

„W sobotę byłam na obchodach Dnia bez Futra w Kawęczynie. Mam nadzieję, że to ostatni taki dzień, obchodzony w naszym kraju, kiedy to barbarzyństwo jest jeszcze legalne. Były tam również dzieci, którym staraliśmy się zorganizować jakąś rozrywkę, ponieważ to są dzieci, które w lato nie mogą wyjść na podwórko z powodu plag i warunków, w których nie można przebywać na zewnątrz” — Dorota Danowska

Prezydent ma czas do 3 grudnia, aby zdecydować o losie ustawy.