Interwencja w sprawie postępowania przeciwko DIOZ

Interwencja w sprawie postępowania przeciwko DIOZ

Interwencja poselska do kom. Krzysztofa Lewandowskiego - Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu, lek. med. Małgorzaty Bąk - Powiatowej Inspektor Sanitarnej w Wałbrzychu, lek. wet. Bogusław Czerski - Powiatowego Lekarza Weterynarii w Wałbrzychu, Romana Szełemeja - Prezydenta Wałbrzycha oraz dr hab. Adama Bodnara - Rzecznika Praw Obywatelskich.

Do: kom. Krzysztof Lewandowski - Komendant Miejski Policji w Wałbrzychu,
lek. med. Małgorzata Bąk - Powiatowa Inspektor Sanitarna w Wałbrzychu,
lek. wet. Bogusław Czerski - Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wałbrzychu, Roman Szełemej - Prezydent Wałbrzycha oraz dr hab. Adam Bodnar - Rzecznik Praw Obywatelskich

Szanowni Państwo!

Działając w oparciu o art. 20 Ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz.U. Nr 73, poz. 350), wnoszę niniejszym interwencję poselską na rzecz Pana Konrada Kuźmińskiego z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Działacze Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt (DIOZ), po uzyskaniu informacji o znęcaniu się nad zwierzętami, dokonali 13 kwietnia br. interwencji w jednym z mieszkań w Wałbrzychu. Na miejscu okazało się, że ich wizyta jest w pełni uzasadniona, co również potwierdzili sąsiedzi.

Podczas pobytu u matki, dwóch braci w wieku 12 i 15 lat - znajdujących się pod nadzorem kuratorskim - na co dzień przebywających w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii, dopuszczało się aktów bestialstwa wobec dwóch psów i kota. Zwierzęta były bite, kopane, rzucane o ściany, podduszane, a kilkumiesięczny pies wykorzystywany seksualnie. Swoje ekscesy nastolatkowie nagrywali i udostępniali na jednym z profili społecznościowych. Przyznali się do wspomnianych czynów, co potwierdziła również ich matka. Sąsiedzi w rozmowie z inspektorami podkreślali, że żyją w strachu, ponieważ chłopcy są agresywni nie tylko wobec czworonogów, stosują przemoc fizyczną i słowną wobec matki. Po zbadaniu sprawy, zwierzęta zostały odebrane patologicznej rodzinie i zabezpieczone. Są zaniedbane i wystraszone. Następnie inspektorzy sporządzili obszerny raport, przekazali informacje o łamaniu prawa policji i skierowali pismo do sądu. Sprawą zajął się także Rzecznik Praw Dziecka.

Tymczasem funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji - powołując się na złamanie zakazu przemieszczania się podczas pandemii - zwrócili się do Powiatowej Inspekcji Sanitarnej w Wałbrzychu o ukaranie ich. Należy podkreślić, że podczas akcji działacze DIOZ zachowali środki ostrożności, byli wyposażeni w specjalne kombinezony, maseczki i rękawiczki. Zużyte środki ochronne umieścili w hermetycznym opakowaniu a następnie poddali utylizacji. Działacze na rzecz praw zwierząt mają podlegać karze, mimo że działali w słusznej sprawie, ratując życie i zdrowie maltretowanych zwierząt, które uwolnili z rąk młodocianych dewiantów.

Wiceminister rolnictwa Jan Białkowski w piśmie do Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych przekazał, że zakaz przemieszczenia obowiązuje m.in. przedstawicieli organizacji, których statutowym działaniem jest ochrona zwierząt. Jest to działanie pozbawione jakiejkolwiek podstawy prawnej. Już 8 kwietnia Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt zwracał uwagę na to, że taki zakaz jest niezgodny z Konstytucją. Informował w mediach, że "w tym stanie rzeczy DIOZ wykonuje swoje uprawnienia w postaci ratowania zaniedbanych zwierząt, do czasu, gdy w Polsce nie zostanie ogłoszony stan klęski żywiołowej, o którym rozprawia Konstytucja". Dodatkowo przekazali, że "mimo obostrzeń zwierzęta w naszym kraju nie mogą pozostać bez jakiejkolwiek ochrony faktycznej i prawnej w czasie zarazy. Każdy racjonalnie myślący obywatel doskonale wie, że ciężar ochrony zwierząt spoczywa wyłącznie na organizacjach społecznych. Organy państwa są w tym zakresie całkowicie niewydolne, a ostatnią deską ratunku dla cierpiących istot są wyłącznie przedstawiciele stowarzyszeń i fundacji prozwierzęcych".

W tym kontekście jako posłanka na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wskazuję treść wyjątków od ograniczenia prawa do przemieszczania się (notabene ustanowionego wbrew Konstytucji RP rozporządzeniem, a nie ustawą):

• wykonywanie czynności zawodowych lub zadań służbowych;

• wykonywanie ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu.

W tym miejscu wskazuję, że zgodnie z art. 3 Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. (Dz.U. Nr 111, poz. 724), organizacje społeczne współdziałają w zakresie ochrony zwierząt z organami państwowymi i tym samym pełnią służbę w zakresie tej ochrony. Zgodnie z art. 7 ust. 3 tej ustawy można dokonać interwencji, z odebraniem zwierzęcia włącznie. Żaden przepis prawa, związany z przeciwdziałaniem epidemii uprawnień tych nie ograniczył, ani nie wyłączył! Co więcej, czas pandemii powoduje konieczność intensyfikacji działań na rzecz ratowania maltretowanych zwierząt.

Reasumując, żądam umorzenia wszelkich postępowań karnych, czy administracyjnych, wszczętych przeciwko osobom, dokonującym interwencji w oparciu o przepisy ustawy o ochronie zwierząt. Ponadto, żądam wyjaśnień odnośnie do podjętych w tej sprawie działań. Żądam wreszcie przeprowadzenia odpowiednich szkoleń dla funkcjonariuszy podległych Komendzie Miejskiej Policji w Wałbrzychu z zakresu uprawnień ustawowych organizacji społecznych, w tym wynikających z ustawy o ochronie zwierząt.

Z poważaniem,
Małgorzata Tracz

Załącznik:

  1. Odpowiedzi: Powiatowego Lekarza Weterynarii w Wałbrzychu (PIWozz 4404/05/20), Prezydenta Miasta Wałbrzycha (BOŚ.6140.24.2020, ID: 609950), Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu (L. dz.I-i-1292-66/20/JK) oraz Zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich (V.7202.7.2020.MŻ).